Lot samolotem z niemowlakiem do Rzymu, koszmar czy przyjemność?
Gdyby inni rodzice nie napędzili mi strachu, to pewnie nie bałabym się lecieć z dzieckiem samolotem, z reguły latać się nie boję. Ale gdy w grę wchodzi podróż z maluchem, to zaczynam mieć ciarki na plechach i kłucie w żołądku. Dziękuję znajomym za okazane wsparcie. 😉 Pewnie nurtuje Was pytanie, jak wyglądał lot samolotem z niemowlakiem do Rzymu? Otóż ku mojemu zdziwieniu, przeżyliśmy lot bez większych problemów, Maluch trochę płakał, ale tylko dlatego, że zasnął w momencie, gdy zbliżało się lądowanie a przecież musiałam go spiąć pasami. Nasza pierwsza podróż samolotem z dzieckiem była naprawdę udana.
Lot samolotem z niemowlakiem do Rzymu 🙂
Niemowlę w samolocie siedzi na Twoich kolanach i jest przypięte swoim pasem do Twojego. Zdarzają się przypadki zatykania uszu u dziecka podczas lotu samolotem, co może skończyć się histerycznym płaczem. W czasie startu i lądowania należy dziecku podać smoczek albo coś do picia, jeśli karmisz piersią to super, wówczas przystawiasz malucha do piersi i masz problem z głowy, przy odrobinie szczęścia „uda się w objęcia Morfeusza”. Starsze dziecko w samolocie może np. ssać lizaka. Do samolotu zabierz apteczkę dziecka, zapas mleka, nawet jeśli to nie pora na mleczko, musimy być przewidujący, ponadto ulubiony soczek, wodę, zabawki, chrupki, słoik z obiadkiem, deserkiem. Ubierz dziecko na cebulkę. Zabierz oczywiście także pozostałe akcesoria np. pieluszki i chusteczki 😉
To naprawdę będzie Ci potrzebne, wyobraź sobie np. dłuższe oczekiwanie na bagaż po wylądowaniu bądź brak zgody na wylądowanie. Nikomu nie życzę takiej sytuacji, gdy niemowlę bądź dziecko jest w samolocie 😉 Nie tylko rodzice mogą ucierpieć.
A co na ten cały majdan obsługa samolotu?
Linie lotnicze z reguły są elastyczne i nie mają ograniczeń, jeśli chodzi o Maluchy. My lecieliśmy Air Berlin, na pokładzie dostaliśmy kocyk… i to wszystko, ponoć podróżni są czasem obdarowywani pieluszkami, śliniaczkami.. Licz się z tym, że dziecko w samolocie będzie ciekawe wszystkiego.Będzie kopać w siedzenie pasażera, zaczepiać innych ludzi i zwyczajnie się nudzić albo wszystkim interesować aż za bardzo ! Musisz uzbroić się w cierpliwość, gdy po raz 55 odepnie swój pas! Przed podróżą możesz udać się z maluchem do lekarza, zapytać o jego stan zdrowia i o kropelki na zatkane uszka, które aplikujesz przed startem. Nie robiłam tego, ale czytałam, że jest taka możliwość. Lot z Berlina do Rzymu trwał 1,5 godziny.. Chwała Bogu, że tylko tyle 😉
Czym dziecko będzie jeździć po rzymskich wertepach?
Jaki wózek zabrać dla dziecka do samolotu… i do Rzymu? Moi drodzy, do samolotu zabieramy lekki wózek tzw parasolkę. Z takim wózkiem jest nam łatwiej podróżować. Wózek oddajemy przy wejściu do samolotu, nie nadajemy go na bagaż. Wypożyczalnia wózków dziecięcych w Szczecinie Maluch w podroży, oferuje dwa rodzaje wózków typu parasolka: Quinny Zapp Xtra, oraz Caratero Deluxe. Po dłuższym namyśle wybieramy Caratero Deluxe.
Powód jest prosty, Caratero Deluxe ma większe koła, które zapewnią nam dobrą amortyzację podczas przemieszczanie się po brukowanym Rzymie. Wybór okazał się słuszny. Cały Rzym.. dosłownie prawie calutki jest brukowany! Nawet jeśli nie jest brukowany, to chodniki w Rzymie są nierówne, krawężniki są wysokie, na wąskich chodnikach zaparkowane są auta, w związku z tym często przemieszczaliśmy się pomiędzy samochodami, albo po prostu ruchliwą ulica. Caratero spisał się doskonale. Również dzięki temu, że posiada spory bagażnik, w którym woziliśmy zupełnie niepotrzebnie kocyk, gdyby zrobiło się chłodniej i wodę. Czemu niepotrzebnie? upał był niemiłosierny, a woda w Rzymie jest za darmo! Ale bagażnik przydał się na zakupy.
Lekki wózek łatwiej było nam znosić i wnosić nieustannie po schodach w Muzeum Watykańskim, do Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie prawie dostałam klaustrofobii, do metra i z metra. Takich sytuacji było mnóstwo. Częściej dźwigaliśmy wózek niż nasze dziecko.
Przy okazji, taka mała rada, bilet do Muzeum Watykańskiego, podobnie jak do Koloseum, można zarezerwować na stronie internetowej, wówczas omija się bardzo duże kolejki do kasy. Koniecznie tak zróbcie, zwłaszcza w przypadku Koloseum. Do Muzeum Watykańskiego wybierzcie się po południu, kolejka jest mniejsza. Caratero Deluxe składa się bardzo szybko, do jednej postaci i posiada rączkę, za którą można go łatwo przenosić. Oprócz wózka polecam Wam zabrać nosidełko, abyście na wypadek buntu Malucha mogli łatwiej i wygodniej przemieszczać się, poza tym, jeśli zaplanujecie wizytę w Bazylice św. Piotra, wózek musicie zostawić w depozycie, większą torbę z akcesoriami dla dziecka także.
Nosidło, to ratunek dla Twoich pleców!
Ja posiadam nosidełko BabyBjorn, które mogę Wam spokojnie polecić. W kolejce do Bazyliki Świętego Piotra ustawiamy się z samego rana… ale nie o 8,9.. bo wówczas kolejka ciągnie się już do połowy Placu, tylko najpóźniej o 7 no ale z niemowlakiem, to jak najbardziej wykonalne! Czy teraz możecie lecieć już do Rzymu z Maluchem? Jeszcze nie, jeszcze kilka istotnych informacji o jedzeniu, spaniu Waszej pociechy podam w następnym wejściu cdn.